Z błędami medycznymi miał styczność znajomy, cały proces ciągnął się dwa lata i nic nie zyskał - ich prawnicy byli najwyższej klasy i nie dało się nic ugrać, a jedynie stracił sporą ilość nerwów. Zależy też o jaki błąd medyczny Ci chodzi, to możesz napisać. Wiem, że za takie sprawy jak
potrącenie pieszego na pasach odszkodowanie jest tylko formalnością, bo wystarczy przesłać dokumentację medyczną do towarzystwa ubezpieczeniowego i za jakiś czas otrzymamy pieniądze, ale w przypadku błędów medycznych to nie takie proste. Szpitale czy kliniki mają obrońców, którzy specjalizują się w każdym przypadku, więc walka z nimi nie ma najmniejszego sensu, lepiej odpuścić.